~ kaszka manna na wodzie | 78 kcal
78 - 200 kcal
Już Wam to tłumaczę. Jadłam i wymiotowałam, nie umiem wyliczyć ile dokładnie kalorii mi się trawi. Nie wiem, czy uda mi się wyjść z tej bulimii. Czuję do siebie nienawiść. Macie jakieś rady co skończenia z tą "klątwą" i nieprzybrania na wadze?
Trochę zdjęć Cary <3 uwielbiam ją, jest idealna.



Niestety nie za bardzo :( Sama mam bulimię, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie nie wymiotuję, bo nie umiem. Fizycznie. Dlatego się przeczyszczam albo ćwiczę do upadłego. Samej ciężko Ci będzie z tego wyjść - ale to nie znaczy, że nie jest to niemożliwe. Potrzebujesz dużo silnej woli, motywacji, pomyślenia może o skutkach i konsekwencjach bulimii (coś w rodzaju straszaka :P) i przede wszystkim nie wolno Ci odpuszczać!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :)
Nie wiem czy próbowałaś, jeśli nie to jednak jeden, jedyny raz postaraj się nie zwymiotować, weź to na klatę, będziesz wtedy miała świadomość kary, że ponosisz konsekwencje swoich czynów i że nie możesz sprytnie schudnąć po napadzie dzięki wymiotom. Spróbuj, a nóż się uda. Może być ciężko ale nikt nigdy nie obiecywał, że to łatwe. Weźmiesz z tego nauczkę i może trochę zmienisz swoje podejście do sprawy. Trzymam za Ciebie kciuki :*
OdpowiedzUsuńhttp://pro-ana-motylowej.blogspot.com/