piątek, 18 marca 2016

#4 Bilans

Bilans 18.03.2016 :

~ mała porcja kaszy jaglanej z żurawiną | ok. 120 kcal
~ zupa brukselkowa z warzywami | ok. 150 kcal
~ dwa plasterki camembert i keczup | ok. 50 kcal

320 kcal

Dzień totalnie zawalony. Tata zmusił mnie do zupy, w innym wypadku bilans wynosiłby ok 120 kcal. Na ser nie wiem co mnie wzięło. Jest źle. Jutro będzie pewnie gorzej, a pojutrze... masakra. Impreza rodzinna. Tort, tłusty obiad. Zapowiada się rzyganie.

Żeby spalić zupę zrobiłam Skalpel Chodakowskiej (ok. 300 kcal) i 250 skoków na skakance, czyli niecałe 30 kalorii. Natomiast wyszłam na minusie: -10 kcal :)

Ps. Gratulujcie, że nie wymiotowałam XD

5 komentarzy:

  1. Zawalony? :o Przecież masz bardzo mały, ładny bilans! Nie rzygaj też później, lepiej spalić ćwiczeniami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zawaliłaś. Bilans malutki :) Absolutnie żadnych wymiotów! Może od tego nawet zniszczyć się żołądek i ogólnie cały organizm. Też chwile o tym myślałam, ale opamiętałam się ;p SUPER bilans i ćwiczenia! naprawdę :)

    tumblrandgir.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zawaliłaś. Bilans malutki :) Absolutnie żadnych wymiotów! Może od tego nawet zniszczyć się żołądek i ogólnie cały organizm. Też chwile o tym myślałam, ale opamiętałam się ;p SUPER bilans i ćwiczenia! naprawdę :)

    tumblrandgir.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie jest zawalony dzień, serio. ;)Nie przesadzaj zbyt bardzo z ćwiczeniami i zbyt niską dietą, bo wylądujesz w szpitalu, albo nie wytrzyma ci serce, pamiętaj, to też mięsień który potrzebuje energii. (wiem coś o tym) trzymaj się
    ~ MM
    http://another90sgirl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie jest, waga leci, nic tylko czekać wiosny. Mam nadzieję, że niedługo pofruwamy <3 Powodzenia na weekendzie:*

    OdpowiedzUsuń